Ciemna noc a za oknem silny wiatr.
W okiennicach słychać stukot kropli deszczu przywianego jakby wprost znad samych skał. Stuka głośno,
słychać dźwięki tłuczonego szkła.
Jakby końca świata nastał czas .
Świszczy wiatr a drzwi robią trzask !
Gdzieś za oknem,
gdzieś w oddali,
gdzieś w ciemnościach
słychać nadciągający wrzask.
Czuje strach ...
Ciemny pokój a w nim żarzy się jedynie świecy żar.
Pod nią stół, cztery rogi ma.
Świecy ogień rzuca cienie jakby ostrzec chciał.
Coś nadchodzi, coś mrocznego,
da się wyczuć że chce wzbudzić strach ...
Ciepło, zimno a przez szpary wlatujący wiatr, świszczy jakby wołać chciał,
chodźcie tutaj !
Tu jest to miejsce
gdzie rozegrać wszystko się ma
... Jasny szlak !
Swym emocjom upust daje znak ...
Nogi ciężkie, myśli dwie,
czuję strach a tuż po nim wprost ze środka, głos mówiący wiarę masz, radę dasz ...
pod stopami kilka desek mam,
a wśród pęknięć i ich szczelin przenikliwie świszczący wiatr,
serce tłucze,
ręka drga,
stoję jak przykuty i nie mogę kroku dać,
ciężko nawet oddech brać...
Wiatr ten przywiał to co wezwać śmiałem ja. Skamieniały i w oczekiwaniu patrzę wprost na drzwi.
Drzwi, których otwarcie zainicjować coś ma
i demonów swych przywitam ja.
Ich paskudnym ryjom zamierzam radę dać. Widać dym, tuż pod drzwiami wpadł,
słychać kroki, słychać ryk i wrzask,
nadszedł czas spojrzeć diabłu w twarz .
Drzwi otwarte i do pomieszczenia podmuch śmierci wpadł,
opętany, oszalały wrzeszczy mi wprost w twarz...
a tuż za nim kłęby dymu osadziwszy się na oknach,
coś przyniosły, jakby spalenizny zapach.
W tym półmroku gdzie dym z ogniem wciąż przeplata się,
widzę cienie, które swą postacią przypominają ludzki kształt,
ich kierunek jest tam gdzie stół i tej świecy żar.
Tak wiec siadam również tam i ja.
Wiatr ustąpił, teraz dym przejął ten stan. Zimna brak, tylko tej spalenizny wszechobecny posmak.
Siedząc tak przy stole widzę,
że przed sobą demona mam,
a on w ręku trzyma talię kart.
Ryj plugawy, ryj okrutny ma,
jego rozpalone do czerwoności oczy wpatrzone we mnie ma,
widać, że chce żebym przegrał.
Diabelski plan, rozstawia szkła i polewa ognia smak a w oddali czuć kobiety zapach. Podstępna gra, słabości używa jak jokera z talii kart. Robi wszystko żeby stracić powód dla którego gram.
Whisky łyk, kobiety smak i muzyka która gra, powoduje, że zatracam się i dalej gram ...
Czarci plan