Mówią, że nawet horrory mają swoje romantyczne momenty.
Ale ta historia jest o miłości i nie biorą udziału w niej wampiry.
Tylko zwykli ludzie i miłość do kobiety.
Poznanej niespodziewanie pewnej nocy.

Kobiety, która przestawiła moje życie na inne tory.
Skradła mi myśli, minuty, godziny, dni, a na końcu moje serce.
Kobiety, dla której odrobiłem wszystkie lekcje.
I nie robiłem tego dla stopni, tylko aby być lepszy.

Tylko zawsze było jakieś, ale, jakiś wiatr boczny.
Coś, co znosiło mnie z tej właściwej do niej drogi.
W ciagłe dramy i musiałem nauczyć się wyciągać wnioski.
Może dlatego, tak lubimy wspólnie oglądać horrory.

Ale do brzegu; skoro zacząłem, to dokończmy.
Chciałem zapytać się Ciebie, czy…
Masz tak, jak ja przy Tobie łzy ?
Łzy szczęścia i piękne sny ?

Czy… przytulając się, masz tak, jak ja ciary ?
Czy… kiedy myślisz o jutrze, to tak, jak ja myślisz; my ?
Czy… tęsknisz tak jak ja, kiedy się nie widzimy ?
Czy… myślisz, tak, jak ja o Tobie bez przerwy ?

Zrozumiałem czym jest miłość przy Tobie.
Jest przez Ciebie, bo miłość to Ty.
I teraz głos mi drży…
Więc yyy… wydrę się.
Kocham Cię !