Za każdym razem.
Gdziekolwiek jestem.
Jesteś i będziesz mych myśli adresatem.

Wszystko, czego kiedykolwiek chciałem.
Znalazłem w Tobie, nazywając Cię moim skarbem.
Wiedziałem, że się nie pomyliłem; wiedziałem.

A teraz pozwól mi przytulić Cię słowem.
Pozwól mi zrobić coś, co chciałbym zrobić ciałem.

Stanąć naprzeciwko Ciebie i ręką Cię zagarnąć.
Ciałem w ciało się do siebie zbliżyć, na ucho kocham Cię szepnąć.

I ulżyć sobie w Twych ramionach; w ciszy.
Zagoić rany, które potrafi zadać życie; moje blizny.

Bo, tylko przy Tobie czuję się silny.
Bo, tylko przy Tobie czuję się szczęśliwy.
Bo, tylko przy Tobie wierzę, że świat jest piękny.

Za każdym razem.
Gdziekolwiek jestem.
Za każdym razem skarbie.

Za każdym razem, kiedy myślę o Tobie.
Czuję Twoje ciało, Twoje ciepło na sobie.
Jak podchodzisz i przytulasz się do mnie.

Za każdym razem, kiedy myślę o Tobie.
Czuję Twój dotyk, Twoje dłonie na sobie.
Jak powolnym ruchem spływają po mej twarzy swobodnie.

Za każdym razem.
Gdziekolwiek jestem.
Za każdym razem kochanie.
Od kiedy poczułem Twój dotyk na sobie.