Intro

Nikt nigdy nie dotknął mnie, tak jak Ty.
Nikt nigdy nie dotarł do miejsc, gdzie byliśmy my.
Uchyliłem Ci bramy, wierząc, że w tej samej drużynie gramy.
Wpuściłem Cię, a Ty zadałaś mi rany.
Nikt nigdy nie dotknął mnie tak jak Ty.
Nikt nigdy, nikt nigdy, nikt nigdy, shit !

Instrumental

V1
I teraz żyje z tym, dryfując przez życie jak wrak statku, myśląc o tym bez ustanku, a jak ktoś się pyta czemu mam na twarzy tyle smutku ?
Mówię - odpierdol się, z wyrazami szacunku
Patrz mi w oczy i czytaj jak napisy w TV na żółtym pasku,
Czytaj z wyrazu mojej twarzy i domyśl się, domyśl się tego braku.
Nie, nie odnajdziesz mojego wraku !

Pre-chorus 1
Nikt nigdy nie dotknął mnie tak głęboko !
Nikt nigdy nie był mnie tak blisko.
Nie, nie odnajdziesz mojego wraku !

V2
Najbardziej bolące jest to, że to pali w środku.
Odkleja wszystko, co leży na żołądku.
Mógłbym kochać kobiet sto, tysiąc, bez liku.
Mógłbym mówić im, jak cudownie jest mi w środku.
Wtem pojawia się postać w mojej głowie, w moim trzecim oku.
Jak głos wyłaniający się nagle z mroku.
Postać, która nadała kiedyś mojemu życiu smaku.
Mówiąca, Nie ! Spierdalaj ! Nie oddam mojego spotu !
Postać, która sprawiła, że na początku byłem w szoku, a potem w proszku.
Jak spadochroniarz po nieudanym skoku.
Postać, której oddałem całego siebie bez wyjątku.
Może i byłem cham, tzn. bywałem, ok w porządku…bo ciężko być non stop chamem dla kogoś z kim przerabia się karmę ciągle od początku.
A mimo to zostałem ze łzą w oku i tej postaci braku.
Nie, nie odnajdziesz mojego wraku !

Chorus 1
Nikt nigdy nie dotknął mnie tak głęboko !
Nikt nigdy, nikt nigdy, nikt nigdy,
Nikt nigdy nie był mnie tak blisko.
Nikt nigdy ! Nikt nigdy ! Niiiiiiiiikkttt !
Rozumiesz małe diablisko ?!

V3
Kiedy jesteś, jest ten dreszcz, jest to coś co czuję i wiem że Ty też
A tuż potem konflikt i znów każdy z nas chowa się,
Chowa się za maski i słowa, które są palące, zaburzają rytm serca, jak na EKG długie kreski
Kiedyś myślałem, że to oznaka miłości
Że aby kochać to też trzeba cierpieć
Tylko przestały zgadzać się mi proporcje
Było więcej cierpienia niż miłości
Więcej dramy a mniej czułości
A ja kochałem Cię do mdłości
Do zaburzeń świadomości
Do tego stopnia, że zamiast złości dostrzegałem piękno w Twojej potworności.
Popierdolone to jest jak te wszystkie filmy o miłości.
Niby szczęśliwi, niby razem aby za chwile się na siebie złościć bo ktoś komuś powiedział jedno słowo więcej
Jakby to słowo miało jakiekolwiek znaczenie jutro, nie wiem…
Za chwile padnie kolejnych sto, będzie głośno, a ktoś komuś wyrzuci - pierdole to !

Chorus 2
Nikt nigdy nie dotknął mnie tak głęboko !
Nikt nigdy, nikt nigdy, nikt nigdy,
Nikt nigdy nie był mnie tak blisko.
Nikt nigdy ! Nikt nigdy ! Niiiiiiiiikkttt !
rozumiesz małe diablisko ?!

V4
Teraz słyszę serca mego bicie, bi bi bi bi bi bi bicie jak tykanie zegara w gambicie,
odlicza czas kiedy to wszystko odejdzie ( odejdzie )
bo już nie mogę tego znieść, robiąc sobie krzywdę tym, że ciągle o Tobie myślę.
Może tym razem gdy usnę to całą noc prześpię,
może dzisiaj nic nie przypomni mi Cię,
jeżeli to tak dalej będzie to chyba serce sobie wydrę,
bo już sam nie wiem czego chcę, a ten ból jest jakby ktoś przebił aortę,
zawsze trafia prosto w żyłę, jakby nic nie było obok tylko jedno miejsce, które boli w cholerę.
Może jak zęby zagryzę to będzie lżej, gówno prawda bo to wciąż boli i krzyczę !

Chorus 3
Nikt nigdy nie dotknął mnie tak głęboko !
Nikt nigdy, nikt nigdy, nikt nigdy,
Nikt nigdy nie był mnie tak blisko.
Nikt nigdy ! Nikt nigdy ! Niiiiiiiiikkttt !
rozumiesz małe diablisko ?!

V5
Zjebało się wszystko a było blisko ( było blisko )
Rozjebało się wszystko jak po huraganie schronisko ( a było blisko )
Na zaufaniu zapaliliśmy ognisko,
spłonęło jak nocą San Francisco.
( a było blisko, było blisko )
Rozjebało się wszystko, rozjebało się coś co miało być niezastąpione, coś co było nazwane Love i miało być trwałe, miało być na stałe.
A stało się słabe, wystarczyło jedno ALE, i poleciało domino, kość za kością lawiną prosto na sam dół ciemną doliną.
Teraz jednam się z moją duszą aby ocalić resztki, które wciąż się kruszą i gubią ( kruszą i gubią )
muszą się ułożyć na nowo, muszą - pomimo wszystko.
Nikt nie dotyka tak jak Ty i nie sposób opisać jakie to zjawisko !

Chorus 4
Nikt nigdy nie dotknął mnie tak głęboko !
Nikt nigdy, nikt nigdy, nikt nigdy, nikt nigdy
Nikt nigdy nie był mnie tak blisko !
Nikt nigdy ! Nikt nigdy ! Niiiiiiiiikktt !
rozumiesz małe diablisko ?!
Nikt nigdy nie był mnie tak blisko !
Nikt nigdy ! Nikt nigdy ! Niiiiiiikktt !
Nie był mnie tak blisko !
rozumiesz , rozumiesz ?
…małe diablisko…